22 sty 2013

Ciężarna samica muflona i sarna ofiarą

Ciężarna samica muflona i sarna padły ofiarą psów w Nadleśnictwie Olsztynek. Przy pokrywie śnieżnej, sarny poruszają się z trudem, i łatwo padają łupem psów, w których zupełnie znienacka potrafi odezwać się instynkt łowiecki. Więcej o tym wydarzeniu.

4 komentarze:

  1. Zdjęcia drastyczne. Ale niech Pan się nie obawia zamieścić zdjęć kolegów lub własnych patroszących w terenie zwierzynę, albo pokotu zabitych przez "miłośników przyrody " zwierząt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale… mniej więcej co piąta zadana śmierć związana jest ze ściganiem rannego zwierzęcia, dochodzeniem i dobijaniem poharatanego kulami, jeszcze żywego zwierzęcia. Trzeba patrzeć w gasnące oczy. I trzeba patrzeć na to z bliska. Dopiero wtedy musimy rzeczywiście zabić, uczestniczyć w tym w pełni. Widzieć, jak ostatnia kula w nasadę karku targnie poranionym ciałem zwierzęcia i jak uchodzi z niego życie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hoduję wyżły, psy o silnym instynkcie łowieckim. Dużo czasu spędzam z nimi z polach i na zalesionych ugorach.Zdarza im się pogonić sarnę, także zimą, szczególnie, gdy biorę na spacer więcej niż jednego. Nie pozwalam im gonić zwierzyny, bo szanuję prawo dzikich zwierząt do spokoju. Jednak co jakiś czas zdarza się, że nie zauważę, że wypatrzyły sarnę, dzika czy zająca. NIGDY jednak żaden z moich psów nie zranił ani nie zabił innego zwierzęcia. Za to pan Erwin Dembiniok w książce służącej szkoleniu wyżłów, opisuje niejedną sytuację, kiedy to po " niefortunnym postrzale" dochodził z kolegami postrzałka przez 6 godzin. Wielce oburzają się myśliwi i leśnicy, że ktoś zabiera psa do lasu i puszcza go luzem...Wiem, że źle wychowany pies potrafi zabić, szczególnie sztukę chorą czy w zaawansowanej ciąży ale bardziej przerażają mnie "chybione strzały" i postrzelona zwierzyna dogorywająca w lesie kilka godzin.Szanowni Myśliwi, nie bądźcie hipokrytami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Aleksandro - nie jestem myśliwym, autor większości zdjęć, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Gdańsk - też nie.

      Usuń